Czy tuje są trujące?
Najpierw należy wyjaśnić co to jest tuja, prawidłowa nazwa to żywotnik, tuja to nazwa potoczna od łacińskiej nazwy thuja. Mając już za sobą uproszczone prawidłowe nazewnictwo, to w ostatnim czasie szaleje po mediach społecznościowych i sensacyjnej prasie artykuł. Który zawiera wiele sprzeczności i błędów, co świadczy o autorze, że nie posiada nawet podstawowej wiedzy na temat roślin. Nie mówiąc już o fitopatologii, czy fizjologii roślin, a w ogrodzie był raz, botanicznym na wycieczce szkolnej(przypuszczenie).
Tuje zawierają tujon, olejki eteryczne i szereg innych substancji, jak większość ogrodowych roślin. Tujon jest szkodliwy, ale w dużych skoncentrowanych dawkach.
Cytuję część wypowiedzi Pana Banaszczaka z Arboretum w Rogowie
„Równie trujący jak tujon jest olejek golteriowy obecny w co drugiej paście do zębów, nadający charakterystyczny kamforowy aromat i dezynfekujący jamę ustną. Skoro tuje są tak trujące, to dlaczego nie słychać o przypadkach zatruć nimi?”
Absurd goni absurd, w komentarzach pod pseudonaukowych tekstem o szkodliwości tuj można znaleźć komentarze że komuś zdechł pies bo się położył pod tujami, że na widok tuji dostaje wysypki, oraz że tuje prowadzą do zagłady pszczół przez swoje olejki eteryczne. Kwintesencją absurdu jest obwieszczenie na stronie rodzinnych ogrodów działkowych KOLEJORZ w Olsztynie, gdzie zarząd zwraca się do 57 właścicieli ogrodów działkowych na których są tuje, o ich usunięcie… bez komentarza, cały tekst można zobaczyć na stronie:
https://www.kolejarz.olsztyn.pl/index.php/ogloszenia/23-ogloszenie-2016-08-02.html
Co ciekawe wpis jest z 2016 roku, i fake news o śmiercionośnych tujach jest jak odgrzewany kotlet co kilka lat.
Pomijając już jakieś naukowe wywody, które można znaleźć w masie artykułów to jako zawodowy ogrodnik i podobni do mnie w liczbie pewnie kilkuset tysięcy w Polsce, powinniśmy dawno zejść lub oszaleć, bo tujon działa na układ nerwowy.
Praktyka ogrodnicza z żywotnikami
W sezonie ogrodniczym oprócz sadzenia tuji, często jadę na szkółkę ponad godzinę, ładuje na busa po brzegi tuje. Oczywiście nie przekraczając tonażu auta i wracam do centrum ogrodniczego, spokojnie dwie godziny w szmaragdowych oparach żywotnika zachodniego. Często w słoneczną, gorącą pogodę czarnym busem, choć nie którzy nazywają kolor 20 letniego sprintera jako matowy grafit(bez klimy). Nie zależnie od nazewnictwa barwy lakieru, potęguje ona wydzielanie się śmiercionośnych oparów tujonu. Średnia dobowa temperatura w aucie jest wyższa o 12stC niż obok auta. Zimą jeździ się przyjemniej.
Transport tuj jeszcze można przeżyć, ale po spędzonych kilku godzinach na drabinie z nożycami w ręku. Formując 20 letni żywopłot z thuji, a później ładując znów auto po brzegi ściętym zielskiem. Które wyjątkowo mocniej pachnie od sadzonek ze szkółki. Jadę do kompostowni, przeciętnie około godziny. I to nie raz w sezonie, czy dwa. Tylko kilkadziesiąt razy, i wiosna, i jesienią. I nie od roku tylko od ponad dziesięciu.
Żyję i mam się dobrze. Wyniki badań lekarskich.
Szwankuje tylko bark i stąd w styczniu wybrałem się do lekarza po skierowanie do ortopedy. Przypadkiem okazało się że ostatni raz u lekarza byłem 7 lat temu. Szybko czas leci, z lekkim przerażeniem przyjąłem od lekarza skierowanie na wszelkie badania bilansowe… tyle lat może coś się podziało z organizmem. Wyniki badań laboratoryjnych odebrane, lecę do doktora bo nijak rozczytać je można i? Wszystko dobrze, z jednym ale. Otyłość I stopnia…
Winne temu są zapewne tuje, które sprzedaje, sadzę i pielęgnuję od 12 lat.
Czy tuje są trujące? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam, dla alergików na pewno wiosna jest ciężkim okresem, jednak wszystkich pylących roślin nie da się wyciąć. Dla mnie życie obok Tuj, oznacza w okresie zimowym nadmiar tkanki tłuszczowej. Pewnie jakaś substancji z tuji zaburza mój metabolizm, bo niby jak ogrodnik może tyć.
Na koniec chciałem tylko podać nudną informację, żywotniki, to są krzewy nie drzewa jak wiele źródeł błędnie podaje.
Korzystając z okazji zapraszam do naszego nowego sklepu online z bylinami do ogrodu.
8 Komentarzy
Bujany · 12 kwietnia, 2019 o 10:54 am
Właśnie sąsiad z pracy ze zjeżonymi resztkami włosów i wypiekami na twarzy opowiadał mi o szkodliwości Thuji i że je należy wyciąć jeśli ktoś je już ma.Sama trucizna pożywka na grzyby siedlisko kleszczy i Bóg wie tam jeszcze czego.To orzecha włoskiego też należy unikać obok którego nic nie chce rosnąć.Mam trochę dorodnych krzewów Thuji, które musiałem przyciąć ze wzgl.na sąsiada.
Fakt trochę od środka przysychają i opadają.Proszę o radę co z nimi dalej bo sąsiad ma ogródek warzywny w sąsiedztwie ich i całe szczęście że mu nie wpadł artykuł o tzw. szkodliwości tych żywotników bo jeszcze kazał by je wyciąć.
Sebek · 24 kwietnia, 2021 o 5:01 pm
Taka rada, olej sąsiadza. Twoja działka twoja sprawa i tyle w temacie. Jakby mi ktoś mówił czego mam sie pozbyć na mojej prywatnej działce to bym mu sie zaśmiał w twarz.
Ja miałam dorodne tuje wszystkie 6 wycielam choć miały 30 lat nie żałuję posadze w tym miejscu sosny lub świerki. · 13 czerwca, 2019 o 12:54 pm
Osobiście wycielam dorodne 30 letnie tuje i nie żałuję w ich miejsce posadze sosny świerki lub modrzewie.tuje są szkodliwe i brzydkie i pecha niosą.
Zoja001 · 5 stycznia, 2020 o 10:37 pm
Tak się zastanawiam w jakim sensie tuje niosą pecha. Mam ich chyba ze 40, wyglądają cudnie. No może troszkę obsychają w środku ale w ten sposób się prześwietlają. Trzeba je po prostu trochę przeczyścić z tego suszu. Gnieżdżą się tam wróbelki i inne ptaszki. Nie zauważyłam by unikały je pszczółki bo pszczółek nie ma. Pszczółki i wiele innych zapylających owadów nie ma, bo wytruto je pestycydami rolniczymi. Że też tym się nikt nie zajmie jak ziemia jest przesiąknięta gnojowicą i śmierdzi przez kilka dni że nic nie może być na powietrzu. A rolnicy jeszcze leją chemikalia. Sadownicy stosuja toksyczne opryski. A wy mówicie i piszecie bzdety że to trują żywotniki?
Tujon w thujach jest zbadany · 5 września, 2022 o 12:03 pm
Nie masz na pewno „pszczółek” z thujach, ani żadnych osowatych. To nie jest żadna legenda, czy podanie, że te owady stronią od thuji i potrafią się zatruć przy ich ścince – proszę spytaj fachowców -pszczelarzy. Natomiast świetnie się w nich czują wszelkie pajęczaki.
Oprócz trawnika wyciętego na 5 cm, posiej lub zasadź trochę roślin kwietnych – będziesz mieć pszczoły i osowate.
Poczytaj jak chorują konie, jaki był niedawno zanotowany pomór koni, bo ktoś na otwarte pastwisko „podrzucił” ścinki z thuj.
Tujon występuje w tych roślinach – jest to zbadane – drodzy płaskoziemcy. Występuje też w innych roślinach, n.p. w piołunie. Jak poszczególny osobnik na to reaguje – sprawa organizmu i jak zdrowo chcesz się prowadzić w życiu.
Wiesiek · 11 marca, 2023 o 12:38 pm
A co pszczoły czy osowate miałyby szukać w tujach? Czyżby była to roślina miododajna? Kwiatów, pyłku, miodu? Pszczoły nie są zainteresowane żadną inną rośliną, poza miododajnymi. Dla koni trujących roślin jest całe mrowie. Buk, a nawet wiśnie czy śliwy nie mówiąc już o cisie. 50 gram tej rośliny jest dawką śmiertelną. Muszą je jednak zjeść. Dla psa trująca jest czekolada. Upatrywanie w tujach przyczyny tycia jest naiwne. Też tyłem… odpoczywając w cieniu tuj, ale okazało się, że zwyczajnie za dużo żarłem i za długo odpoczywałem w tych tujach. Tuj nie wyciąłem, dalej w nich odpoczywam i nie tyję. Jesteśmy różni, żyjemy na co dzień w roślinach trujących nawet o tym nie wiedząc, a wiele z nich może pomóc nam w ozdrowieniu… w odpowiednich dawkach. Na wielu trujących roślinach można spotkać pszczoły. Są takie, które im szkodzą, a są też takie, które im nie szkodzą, a nam owszem. Miód potrafi być dla nas trujący. Na szczęście pszczoły nie zbierają miodu np. wyłącznie z bagna czy pokrzyku. Dlatego proszę: Nie obżerajmy się tują, a nic nam się nie stanie.
Asia · 26 marca, 2024 o 2:48 pm
Zgadzam się.Poza tym ludzie mają bzika na punkcie tuji.Jakby innych roślin nie było.Wyglada to okropnie.Zapomnieli o drzewach i innych krzewach.Kiedys ludzie sadzili drzewa w ogrodach, a teraz tylko te paskudne tuje.A powietrze chcą mieć czyste.Mam nadzieję że ta okropna moda w końcu minie.
Do ZOJA · 5 września, 2022 o 12:13 pm
Gnojowica jest najzdrowszym podrasowywaczem gleby. Informacja dla miastowych wieśniaków – gnojowica nie jest pochodzenia zwierzęcego…
To co Pani chce; gnojowica śmierdzi, pestycydy – wiadomo nie – to widzę, że mamy do czynienia z następną gwiazdą, która na wiosce nie chce kurek – ale chce jajeczka od szczęśliwych kur, nie chce kup krówek na łąkach i drogach, ale chce mleczko eko, nie chce zapachu świnek, ale schabowy smakuje – powodzenia w dalszym kreowaniu intelektu.